czwartek, 17 lipca 2014

Każdą chwilę lata

Lato trwa u nas bardzo krótko.
Gdy tylko słońce przygrzeje mocniej wszyscy wystawiają twarze do słońca. Ulice, parki, skwery zapełniają się ludźmi, żądnymi lata! Główne wylotówki z miast korkują się maksymalnie żegnając spragnionych odpoczynku na łonie natury mieszkańców.
Korzystajmy z lata pełnymi garściami, bez marudzenia!



wtorek, 15 lipca 2014

Zieloną herbatę na lato

Ostatnio jakoś mi zielono... Zachwycam się otaczającą mnie zielenią (tak świeżą po tej z południa Europy), wybieram na straganach świeży bób, groszek, brokuły, szpinak, cukinie... nie mogąc zdecydować się na jedno...

Jakiś czas temu przeszukując szafkę natknęłam się na pamiątkę z Chin - zieloną herbatę MATCHA, historycznie produkt pochodzi z Japonii, ale dla mnie i tak był idealną pamiątką z Azji.


poniedziałek, 14 lipca 2014

Zielonego hummusa

Mamy lato, temperatura jak sinusoida raz leci w górę a raz w dół.
A jak leci w górę wszyscy ruszają na grilla.

Ideę grilla lubię bardzo, jedzenie na powietrzu, robione na świeżo, w ciepłe dni, na łonie natury, wśród grupy znajomych... :)
Jednak opiekane na grillu standardowe potrawy, jakoś nigdy nie należały do moich ulubionych. Kiełbaska, tłuste mięsiwa ... Zwykle wybierałam szaszłyki pełne warzyw.
W tym roku postanowiłam dodać do nich coś ekstra - hummus. Doskonale pasuje do świeżych, grillowanych warzyw, chrupiącego pieczywa i wspólnego grillowania.

W ten weekend postanowiłam zaszaleć i zrobić zielonego hummusa z ugotowanym bobem.


Humus z bobu jest jeszcze bardziej kremowy niż ten z ciecierzycy. Spróbujcie go koniecznie.

- szklanka wyłuskanych ziaren bobu ugotowanego do miękkości,
- 6 łyżek ziaren sezamu, uprażonych na suchej patelni przez około 5-10 minut ( trzeba potrząsać patelnią co jakiś czas i nie dopuścić do zbytniego przypalenia się sezamu)
- oliwa z oliwek
- listki świeżej mięty
- sól, pieprz
- zimna woda około 50 ml

Sezam miksujemy, dodajemy 2 łyżki oleju ( wg uznania można więcej lub mniej) i blendujemy dalej, dodajemy bób i wodę, dodajemy przyprawy, i listki mięty. Można dodać czosnek i inne przyprawy, jeśli lubicie. Można dodać więcej oleju i wody do uzyskania odpowiedniej kremowej konsystencji.

Taki dip pasuje też doskonale do świeżych warzyw (marchewki, papryki) chrupanych na przekąskę w pracy, lub w ciepły dzień na balkonie, ogródku, pikniku...





czwartek, 3 lipca 2014

Zielonego lunchboxa

Lato - teraz stawiam na zieleń. W zielonych warzywach jest pełnia witamin i minerałów. Łatwiej się wchłaniają... :) Uzupełniają utracone wraz z potem wylanym na treningu, który na świeżym powietrzy właśnie teraz smakuje najlepiej!