Zima w mieście bywa koszmarem. Śniegowe zaspy, nie odśnieżone chodniki, pełne pośniegowej brei ulice. Śnieg w mieście to utrapienie dla pieszych, rowerzystów, osób niepełnosprawnych, rodziców małych dzieci... Bieganie po źle odśnieżonym chodniku też może doprowadzać do frustracji, bo nierówny grunt pod nogami, koleiny i wąskie przejścia nie sprzyjają szybkiemu biegowi i prawidłowej postawie biegowej (cały czas trzeba patrzeć pod nogi ;).
Ale warto spojrzeć na to trochę inaczej. Pamiętam moją pierwszą biegową zimę, kiedy śniegu było całe góry, a ja skakałam po zaspach jak mała kozica, czasem się frustrując, ale w większości przypadków po prostu się ciesząc
Bo warto pamiętać, że w naszym klimacie ciepłą (wiosenno-letnią) pogodę mamy maksymalnie 7 miesięcy! Okres od listopada do końca marca jest niestety najczęściej szary, bury, brudny i po prostu nudny. Ten sam krajobraz, te same bezlistne drzewa, te same poszarzałe trawniki... Ciężkie chmury nad ziemią z czasem przedzierającym się przez nie słońcem... Brzmi pesymistycznie?
Jednak gdy spadnie śnieg, mimo, że jest tak problematyczny - świat zwyczajnie staje się piękniejszy. Dzieci radośnie śmieją się zjeżdżając z górki, rodzice z zapałem ciągną je na sankach, młodzi rzucają się śnieżkami w parku, a spacerujące pary trzymają się za ręce...
Wiesz? Ostatnio, gdy tylko mam okazję biegać w dzień, gdy za oknem jest bielutko i słonecznie to.. sama skaczę po śniegu i.. cieszę się jak dziecko. To niesamowite! :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku żałuję, że jest go tak mało, spadnie i od razu jakoś sie kurczy, zwiewa... :) Radość życia jest w nas, trzeba ją tylko odkryć!
UsuńTwoje śniadanie wygląda cudownie. Śnieg na chodnikach bywa utrapieniem, ale ostatnio to mi tego śniegu bardzo brakuje, niby zima, a tak go mało.
OdpowiedzUsuńśniadanie powinno wyglądać dobrze, wtedy jest +10 do dobrego dnia ;)
Usuń