Też macie tak na wiosnę, że dzień jest za
krótki? Czas przemyka przez palce mimo, że dzień wciąż się wydłuża. Jest tyle
rzeczy do zrobienia, tyle spraw do załatwienia...
A na straganie hurtowo pojawiają się
świeże warzywa i owoce! Z bólem serca stwierdzam, że nie mam czasu na
przygotowanie z nich wszystkich potraw o których marzę całą zimę...
Że muszę wybrać między świeżym szpinakiem,
a chrupiącymi szparagami. Między młodą botwiną, a słodkim kalafiorem...
jak ja nie znoszę takich dylematów ;)
Gdy tylko mi się uda wybieram się na targ i wracam z naręczem warzyw i owoców. Lodówka pęka w szwach :) A ja wciąż nie mogę się zdecydować co zjeść najpierw, czego kupić najwięcej.
Poniżej kilka moich majowych dań. Skoncentrowałam się głównie na szparagach, których sezon szybko przeminie i młodej botwince...
Risotto ze szparagami, ja do swojego na koniec zawsze dodaję odrobinę śmietany kremówki. Włosi dodają masło, ale ja zdecydowanie wolę kremowość śmietany. No i oczywiście twardy ser jest niezbędny!
Pełna węgli pasta z zielonym petso z bazyli, gotowanymi na parze i grillowanymi szparagami, smażonym kurczakiem i parmezanem!
Grillowany łosoś ze szparagami, kalafiorem (ugotowanymi ) i suszonymi pomidorami.
Młoda słodycz botwinki jest idealna gdy temperatura spada poniżej 15 C.
Oraz słodkie pyszności. Truskawki dla mnie, to owoc, który codzienne musi się znaleźć w lodówce na przełomie maja i czerwca. Kupuję całymi łubiankami co drugi dzień :) i zaczęłam już "proces zamykania wiosny na zimę" (mrożenie). Czereśnie wspaniale gaszą pragnienie w wiosenne dni. Mogą być doskonałe po treningu, jako naturalny izotonik!
Na te bardziej gorące poranki - jogurt, mleko truskawki, czasem dodaję banana, ale chyba najbardziej lubię tą prostą bazową wersję. Moim ulubionym jogurtem jest jogurt z mascarpone - idealnie gęsty i kremowy, lepszy niż grecki.
I propozycja na te chłodniejsze dni... ale te już chyba za nami :). Kupujcie sezonowe młode warzywa... wiosna tak szybko pędzi!
Mniam! Wszystko przepyszne. Ja również jestem wielbicielką szparagów i truskawek - m.in. za nie kocham wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńSzparagi jakoś mnie nie pociągają, ale cała reszta warzyw... Uwielbiam wiosnę i świeże warzywa prosto z bazaru, jeszcze zapiaszczone i tak pięknie pachnące!
OdpowiedzUsuń