Jedzenie jabłek wciąż jest na czasie. Media już się nimi nasyciły, ale przecież sezon na nie trwa w najlepsze! Teraz właśnie są właśnie najsmaczniejsze i najbardziej wartościowe.
Osobiście uwielbiam chrupać jabłko z masłem orzechowym/migdałowym. Dodatek tłuszczu do owoców pomaga poprawić wchłanianie witamin rozpuszczanych w tłuszczach (A,D,E,K)!
Lubię je w formie ciasta z jabłkami z cynamonem czy tradycyjnym, zapiekanym ryżem z tartym jabłkiem, cukrem, cynamonem i śmietaną/jogurtem. Taki deser przywołuje wspomnienia dzieciństwa.
Lubie też karmelizowane na patelni jabłka (z miodem lub syropem daktylowym), dorzucić garść orzechów i dodać do owsianki/jaglanki/orkiszanki, jogurtu czy twarożku. Doskonale pasuje na śniadanie.
Jednak niezbędnym jesiennym śniadaniem są placki z jabłkami ( tradycyjne racuszki), za każdym razem nie mogę uwierzyć, że są tak smaczne.
Jabłka można też dodawać do sałatek, surówek, piec w piekarniku z bakaliami, dodawać do zup... wszystko zależy od naszej inwencji.
Jabłka są bogate w wodę i błonnik, To również bogactwo antyoksydantów, które neutralizuja wolne rodniki (flawonoidy oraz polifenole). Są również bogactwem witaminy C (w czasie przeziębienia lepiej sięgać po jabłko niż pomarańczę!), betakarotenu, witamin z grupy B.
Zawierają też pektyny, które nie wchłaniane są przez nasz organizm, ale wiążą metale ciężkie i w ten sposób usuwają je z naszego ciała!
Jabłka ułatwiają wchłanianie wapnia, co jest bardzo istotne w codziennej diecie szczególnie wegan i młodych ludzi (ale nie tylko). Dzięki temu poprawia jakość skóry, włosów, paznokci czy wzmacnia zęby i kości...
Istnieje powiedzenie “an apple a day keeps the doctor away” , które może warto wypróbować na własnej skórze :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz