środa, 1 stycznia 2014

2014

Nie może być inaczej!


2014 to Nowy Rok! Nowe plany, wyzwania, cele. To nowa nadzieja, która rozpaliła się dziś w nocy wraz z całym mnóstwem fajerwerków! 

Moje plany na 2014 są bardzo szerokie.

Planuję wybiec poza obszar Polski i wziąć udział w imprezach biegowych na obczyźnie :).
Rozpoczynam już w 16 lutego  - półmaratonem w Barcelonie. Ma on być rozbieganiem przed Warszawskim półmaratonem, z którym wiążę nadzieję pobicia 2 godzin.
Późną jesienią chciałabym zmierzyć się z królewskim dystansem gdzieś również na południu, tak aby zasłużyć sobie na pyszną porcję PASTY :).

Moim biegowym celem na 2014 jest przebiegnięcie w ciągu roku 2 014 km.

Oraz to czego obawiam się najbardziej - rozpoczęcia na wiosnę porannych treningówJestem strasznym porannym śpiochem, dlatego nieliczne treningi o poranku balansowały na granicy irytacji/snu/zarzekania "NIGDY WIĘCEJ"... jednak słyszałam, że po 2 tygodniach można się przyzwyczaić :). Sprawdzę to na wiosnę!

Abstrahując od biegów planuję też bardziej zwiedzić świat - podróży przynajmniej tyle co w 2013! Zapisać się na kurs kulinarny, aby ten świat kuchennych przyjemności w których się obracam był zdrowszy, pyszniejszy i bardziej wartościowy. Więcej czytać, więcej się uczyć, więcej poznawać! ... jest jeszcze tyle rzeczy których nie wiem!

Życzę Wam, żeby 2014 był dla Was również wygranym rokiem, abyście wygrali z samymi sobą bo to najlepsza rywalizacja!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz