czwartek, 23 stycznia 2014

Szybkie zdrowe (?) danie - Zielony makaron w środku zimy

Muszę się przyznać, że nie do końca rozumiem fenomen fast food. Tłumaczony jest on szybkim dostarczeniem zdrowych porcji jedzenia. 
O ile wybór takiego posiłku z dala od domu można zrozumieć, to już zamówienie czegoś z dostawą do domu jest dla mnie niewyobrażalne :). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że czasem można się na to zdecydować - pusta lodówka, niespodziewani goście...
Jednak, przygotowanie zdrowego dania w domu wcale nie jest trudne i czasochłonne. Uwielbiam Jamiego Olivera i jego szybkie przepisy. Często z nich korzystam, ma talent do komponowania smaków. 

Jeśli chcę przygotować w domu coś szybkiego np. po treningu, po pracy, bo jestem mega głodna :) decyduję się na coś szybkiego, smacznego i domowego. Przygotowanie tej  pasty nie zajmuje więcej niż 15 minut (i to z wstawieniem wody na makaron). Wymaga oczywiście trochę pracy na początku (ok 5-7 minut), kolejne 5-7 minut przeznaczam na prysznic (po biegu)- w tym czasie danie przygotowuje się same, ostatnie minuty to doprawianie, nakładanie i dekoracja. Koniecznie spróbujcie.


Szybki zielony makaron (2 porcje):

makaron (najlepsze spaghetti, tagliatelle)
pojedyńcza pierś kurczaka, bądź kawałek piersi indyka
mała cukinia
ząbek czosnku
oliwa (łyżeczka)
4 suszone pomidory
śmietana 30% (ok 100 ml)
parmezan (najlepszy Parmigiano Reggiano - Włosi naprawdę znają się na rzeczy)
sól i pieprz,
suszona bazylia, tymianek
świeża bazylia i tymianek (według uznania)

Nastaw wodę na makaron (posól jak zacznie się gotować). W międzyczasie rozgrzej patelnię - najlepiej grillową i delikatnie zgriluj cukinię (pokrojoną w cienkie plasterki), do cukinii dodaj oliwę i rozdrobniony ząbek czosnku, po 30 sekundach dodaj pierś kurczaka i griluj kilka minut, aż pierś delikatnie się podsmaży. Następnie dodaj śmietanę, przypraw solą, pieprzem i suszonymi ziołami oraz dodaj posiekane suszone pomidory. Jeśli lubisz więcej sosu podlej wodą z gotującego się makaronu (ok 1-2 łyżek) i pozostaw na około 5 minut na małym ogniu. Po tym czasie sprawdź sos - dopraw jeśli to konieczne. Wymieszaj go z ugotowanym makaronem i świeżymi ziołami. Na koniec posyp startym parmezanem i już możesz uzupełniać straty glikogenu utraconego w czasie treningu. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz