niedziela, 9 lutego 2014

„Bez ograniczeń” Chrissie Wellington

Koniecznie przeczytajcie to książkę
Ja właśnie odkładam ją na półkę będąc pełna podziwu dla jej autorki. To prawda jest szalona! Niewiele jest ludzi obdarzonych taką wolą walki jak Chrissie Wellington. Mimo kontuzji, mimo przykrych przypadłości gastrycznych (które mnie skutecznie zniechęciłyby do walki), mimo niechęci rywali, przeciwności losu - ona dawała z siebie wszystko, kochała tą walkę i wygrywała!


Książka opisuje perypetie jej życia poczynając od szkolnych zmagań w drużynie pływackiej, poprzez maraton w Londynie, rowerową wycieczkę po Himalajach do zdobycia czwartego mistrzostwa świata kobiet na Hawajach.
Chrissie inspiruje jako sportowiec - jest silna, zdeterminowana, sumiennie przestrzega surowego (4 godzinny na bieżni w sali bez okien!) planu treningowego , ale inspiruje też jako człowiek - uczciwy wobec siebie i swoich poglądów, życzliwy i otwarty wobec innych ludzi, realnie zmieniając świat pracując w organizacjach charytatywnych w różnych częściach świata jako amator, czy reprezentując już jako mistrzyni przeróżne organizacje wspierające chorych, sportowców...


W książce nie znajdziemy planów treningowych czy wskazówek, które pozwolą nam technicznie poprawić nasze umiejętności. Możemy jedynie czerpać inspiracje z siły autorki oraz ładować mentalnie nasze akumulatory.


Triatlon to niesamowita dyscyplina podziwiam wszystkich, którzy decydują się na ukończenie tych zmagań - nie ważne czy są to dystanse olimpijskie, 1/2 Ionmana czy pełen dystans 226 km (!). Chrissie zwraca wielką uwagę nie tylko na tych z czołówki, jak również na tych, który trenują w wolnym czasie, godzą to z obowiązkami domowymi, pracą czy nawet chorobą.
Niesamowicie inspirująca była historia rodziny Hoytów, gdzie ojciec wraz z niepełnoprawnym synem wspólnie kończyli triatlon...

Poniżej fragmenty wiersza "Jeżeli" Kiplinga Rudyarda, który był inspiracją i rytuałem przed zawodami:


"Jeżeli spokój zachowasz, choćby go stracili
Ubodzy duchem, ciebie oskarżając;
Jeżeli wierzysz w siebie, gdy inni zwątpili,
....

Jeżeli zdołasz każdą chwilę istnienia

Wypełnić życiem, jakby była wiekiem,
Twoja jest ziemia i wszystkie jej stworzenia
I - mój synu - będziesz prawdziwym człowiekiem!"

Naprawdę warto przeczytać! Mnie zdecydowanie przekonała do trudniejszych wypraw rowerowych, których nie mogę się już doczekać! Wiosno czekam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz